,,Okazało się, że naszego świata już nie ma.
Że nie ma żadnych zasad.
A jutro musimy stworzyć własne."
Książka: Jutro. Nie ma już żadnych zasad.
Autor: John Marsden
Wydawnictwo: Znak
Liczba stron: 270
Grubość grzbietu: 2,1 cm
Ocena: 4/10
Wczoraj postanowiłam sięgnąć po tę jakże krótką książkę. Słyszałam pozytywne opinie od wielu czytelników. W końcu sam napis na dolnej części okładki mówi o tym jak wielu fanów posiada ta seria. Niestety ja do nich nie dołączę. Książka całkowicie mnie rozczarowała.
Wczoraj postanowiłam sięgnąć po tę jakże krótką książkę. Słyszałam pozytywne opinie od wielu czytelników. W końcu sam napis na dolnej części okładki mówi o tym jak wielu fanów posiada ta seria. Niestety ja do nich nie dołączę. Książka całkowicie mnie rozczarowała.
Główna bohaterka Ellie wyrusza wraz z szóstką przyjaciół na wyprawę życia. Pragną przebyć ciężką drogę do Piekła. Kiedy uradowani wracają do domu widzą duże zmiany... Nieżywe zwierzęta, brak rodziców w domach oraz dziwni żołnierze na ulicach pragnący ich zabić. Młodzież nie wie, co stało się z resztą ludzi. Myślą, że po prostu nastąpiła III Wojna Światowa. Wiedzą tylko, że muszą zrobić wszystko, aby PRZEŻYĆ. Bohaterowie stają się sobie bliscy jak nigdy dotąd. Wspierają się i próbują wspólnie walczyć niczym rodzina.
Książka całkowicie nie przypadła mi do gustu, stąd tak niska ocena. Czytając powieść Marsdena odczuwałam, jak bardzo starał się na początku, a jak bardzo zawalił resztę. Z pewnością nie sięgnę po następne tomy.
To dziwnie zabrzmi ale twój opis zachęcił mnie do przeczytania tej książki 😂
OdpowiedzUsuńMyślałam, żeby sięgnąć po tę książkę, ale mam obecnie zbyt wiele ,,w pierwszej kolejności''.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://papierowenatchnienia.blogspot.com/