Cześć moi drodzy!
Dzisiaj przychodzę z kolejną częścią fotorelacji. 28 października był szczególnym dniem. Od początku planowałam, aby pójść do jednego z moich ulubionych pisarzy, czyli Erica-Emmanuela Schmitta. Byłyśmy troszkę przed czasem, dlatego od razu stanęłyśmy w kolejce do sali, w której autor miał podpisywać książki. Niestety nie można było robić zdjęć bezpośrednio z autorem ze względu na dużą liczbę osób w kolejce. Pomimo tego byłam niesamowicie zadowolona ze spotkania z człowiekiem, który w swoich książkach daje nadzieję i zmusza do refleksji nad sobą.
Zdobyłam autograf w najnowszej książce Schmitta, czyli ,,Człowiek, który widział więcej", która wtedy była jeszcze przedpremierowa.
Jestem pod wrażeniem tamtejszej organizacji spotkania. Rzadko zdarza się, żeby była tak dobra. W przeciwieństwie do kolejki u Sparksa, ta wypadła rewelacyjnie. Za to ogromny plus dla organizatorów.
Następnie udałyśmy się na spotkania ze sławnymi autorami Czwartej Strony:
Adam Faber
Paulina Hendel
Martyna Senator
Razem z Oliwią, spontanicznie zadecydowałyśmy o pójściu do Alka Rogozińskiego. Okazało się to być słuszną decyzją ponieważ Alek jest przesympatyczną i zabawną osobą. Potrafi rozweselić każdego. Mam nadzieję, że wkrótce uda mi się przeczytać ,,Do trzech razy śmierć", którą zakupiłam przed spotkaniem.
Przechadzając się między stoiskami, spotkałyśmy Agatę Czykierdę- Grabowską.
Od dawna chciałam poznać twórczość Katarzyny Bondy, dlatego gdy tylko dowiedziałam się o jej obecności na targach, postanowiłam wyruszyć na spotkanie. Kolejka była ogromna, ale wszystko szło bardzo sprawnie.
W tym samym czasie, gdy ja stałam w kolejce do Katarzyny Bondy, Oliwia czekała do Katarzyny Miszczuk. Tutaj kolejka była o wiele mniejsza, natomiast przesuwała się o wiele wolniej, przez co ja także zdążyłam na pamiątkowe zdjęcie z autorką.
Jurek Owsiak także zaszczycił nas obecnością na Targach.
Sobotni wieczór spędziłam na czekaniu w kolejce do Remigiusza Mroza. Jak pewnie wiecie, uwielbiam go, dlatego byłam w stanie poświęcić 3 godziny na stanie w kolejce, aby zdobyć upragnione zdjęcie i autograf.
To już koniec na dziś. Emocje, które towarzyszyły mi tego dnia są nie do opisania.
Zapraszam jutro na kolejną część fotorelacji!
Do Miszczuk nie tylko kolejka była mała, ale fajne towarzystwo, prawda? :) Dzięki ! :)
OdpowiedzUsuńO tak, towarzystwo było cudowne ;) Mam nadzieję, że za rok też się spotkamy, może nawet w tej samej kolejce :D
Usuń