[5] Aleja Tajemnic

,,Brodzenie w wodzie, pływanie pieskiem... to bardzo przypomina pisanie powieści, Clark. Niby się namachasz, ale tak naprawdę tkwisz w miejscu i przerabiasz w kółko to samo."

 W dzisiejszym poście opowiem o książce, którą uzyskałam we współpracy z Wydawnictwem Prószyński i S-ka, za co bardzo serdecznie im dziękuję. Jest nią mianowicie ,,Aleja Tajemnic" Johna Irvinga. To moje pierwsze spotkanie z tym autorem. 
Książka opowiada o losach 54- letniego pisarza Juana Diego, który ma  za sobą koszmarne dzieciństwo. W wieku 14 lat auto zmiażdżyło mu nogę, a jego los nie był zbytnio szczęśliwy. Początkowo mieszkał na wysypisku śmieci, gdzie ludziom brakowało pieniędzy. Sam wspomina, że zawsze było dla nich zbyt mało. Po śmierci matki został przygarnięty przez jezuitów do sierocińca. Mimo tego religijnego wychowania sam nie jest do końca pewien swojej wiary. Nie rozumie dlaczego wszyscy przywiązują uwagę ozdobom w kościele, skoro są osoby które potrzebują pomocy. Na kartach książki poznajemy jego historie. Chłopiec bardzo szybko rozwijał się. Potrafił czytać książki w dwóch językach podczas gdy jego młodsza o rok siostra nie potrafiła dobrze mówić. Lupe posiadała jednak inną zdolność- potrafiła czytać w ludzkich umysłach. Los również nie był dla niej sprawiedliwy. Dziewczynka umarła młodo. W swoim dorosłym życiu przez cały czas Juan zażywa beta-blokery zlecone przez lekarza. Widzimy tu zatem, że dalsze życie bohatera nie jest przepełnione radością. Samotny kulejący starszy pan chory na serce. Wydawać się może, że nigdy w życiu nie zaznał szczęścia. Ma meksykańskie korzenie, jednak nie lubi o tym wspominać. Chce porzucić wszystkie wspomnienia i uciec od nich, wszakże wie, że za wszelką cenę jest to niemożliwe. Życie Juana odmienia się, kiedy przyjeżdża na lotnisko, aby polecieć do Filipin. Spotyka swoje dwie fanki, które uwielbiają jego książki. 

Co spotka go dalej? Czy ,,czytelnik z wysypiska" poradzi sobie z problemami? Czy Juan Diego zmieni nastawienie do religii?

Lekturę przeczytałam w dwa dni. Oceniam ją ; 8/10. Zaciekawiła mnie swoją prostotą oraz fabułą. Myślę, że jest to książka, która daje sporo refleksji na temat nas samych. Tak jak Juan nie możemy uciec od swoich korzeni.Chociaż w pewnym stopniu zawsze będziemy wierni swoim ideałom z dzieciństwa.
Polecam ją w szczególności miłośnikom dramatów, ale także każdemu, kogo zaciekawiła moja opinia.




2 komentarze:

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Translate