Hej!
W lutym udało mi się przeczytać 7 książek, czyli tyle samo co w styczniu.
Najlepszy powód, by żyć- czyli wzruszająca opowieść o nastoletniej miłości, która mną wstrząsnęła.
Ocena: 9/10
Czasami kłamię- czyli najlepszy thriller, jaki w ostatnim czasie udało mi się przeczytać. Książka absolutnie zrobiła na mnie ogromne wrażenie.
Ocena: 10/10
Zwierzaki świata- czyli oderwanie się od cięższych książek. Martyna Wojciechowska wydała świetną książkę zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Jeszcze nigdy nie spotkałam się z oddaniem narracji pierwszoosobowej zwierzakom. Uważam, że to świetny pomysł, wprowadzający niepowtarzalny klimat.
Ocena: 8/10
Dzień ostatnich szans- czyli średnia młodzieżówka o chorobie i zmaganiach z nią. Niestety wypada bardzo słabo przy takich pozycjach jak m.in. Gwiazd naszych wina. Wydaje mi się jakbym już kiedyś coś takiego czytała.
Ocena: 5/10
Tysiąc odłamków ciebie- czyli najsłabsza książka tego miesiąca, o której opowiem w następnej recenzji.
Ocena: 3/10
Zanim się pojawiłeś- czyli cudowna historia o niezwykłej więzi i przemianie bohaterów.
Ocena: 10/10
Wesele- czyli lektura szkolna, która nie przypadła mi do gustu.
Ocena: 4/10
A wy co przeczytaliście w lutym? Podzielcie się wynikami w komentarzach.
Do następnego posta!
Przeczytałam 6 książek, a najlepszą była "Dziewczyny chcą się zabawić" :)
OdpowiedzUsuńNiezły wynik ;) Bardzo chcę przeczytać tę książkę :D
UsuńZnam tylko 'Czasami kłamię' - oryginalna :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie jeden z najlepszych thrillerów ;)
UsuńPozdrawiam ;)