Tytuł: Czarna Madonna
Autor: Remigiusz Mróz
Rok wydania: 2017
Stan: Pożyczone
Ilość stron: 460
Ocena: 10/10 ♥
Filip planuje wraz z narzeczoną podróż do Izraela. Niestety wiele spraw pokrzyżowało plany przyszłych małżonków, przez co do Tel Awiwu leci tylko Aneta. Nagle samolot znika ze wszystkich radarów, zupełnie tak jak gdyby rozpuścił się w powietrzu. Główny bohater zaczyna dostrzegać poszlaki mające wiele wspólnego z religią, które wkrótce zmienią jego życie o 180*. Jaką rolę odgrywa w tym wszystkim obraz Czarnej Madonny? Czy Filipowi uda się przezwyciężyć zło?
,,Czarna Madonna" to kolejna przeczytana przeze mnie książka Remigiusza
Mroza i muszę przyznać, że chyba moja ulubiona. Pomimo wielu
negatywnych recenzji, postanowiłam przeczytać kontrowersyjną powieść.
,,Czarna Madonna" jest horrorem o podłożu religijnym, co bardzo
przypadło mi do gustu. W większości przypadków dodanie religijnego
powiązania wiąże się ze wzmocnieniem strachu czytelnika, tym samym
wszystko wydaje się bardziej autentyczne. Niewątpliwie autor musiał dokonać researchu i to dosyć
dużego. Zagłębienie się w sprawy egzorcyzmów, do tego stopnia, aby
książka była realistyczna, to nie lada wyczyn. Pomimo tego, że ,,Czarna Madonna" nie
przeraziła mnie, w wielu momentach czułam lekki dreszczyk przechodzący
po ciele. W mowie końcowej
Remigiusz Mróz wspomniał, że nie chce już powtarzać przygody z pisaniem
horrorów, niemniej jednak mam nadzieję, że zmieni zdanie bo wychodzi mu
to rewelacyjnie. Mogę go nazwać polskim Stephenem Kingiem, który pisze dużo i dobrze, co u innych nie zawsze idzie w parze. Według mnie ,,Czarna Madonna" jest niesamowicie wciągającym thrillerem
trzymającym w napięciu do ostatniej strony. Wyraźnie nakreśleni
bohaterowie, wartka akcja, a wraz z kolejną stroną porcja nowych symboli
i zagadek. Czy da się chcieć więcej? Z czystym sumieniem przyznaję najwyższą ocenę 10/10.
Serdecznie polecam! ♥