[56] Człowiek, który widział więcej

Tytuł: Człowiek, który widział więcej
Autor: Eric- Emmanuel Schmitt
Rok wydania: 2017r.
Stan: Współpraca/ Przedpremierowe/ Posiadam
Ilość stron: 368
Ocena 10/10! ♥


,,Życie jest tragedią: lepiej przeżywać je jako komedię."

Augustin, jak może się wydawać jest zwykłym, szarym człowiekiem niewyróżniającym się pośród tłumu. Nic bardziej mylnego. Mężczyzna jest bardziej wrażliwy i nie patrzy szablonowo na świat, tak jak większość ludzi, ale nie o tym mowa. Jest coś co wyróżnia go jeszcze bardziej- niezwykły dar widzenia umarłych. Bezdomny człowiek staje się bohaterem. Z zaciętością walczy o prawdę, która zmienia jego los. Przeżywa najbardziej niezwykłą rozmowę o jakiej tylko można sobie pomyśleć. Augustin staje oko w oko z Bogiem i to właśnie do niego kieruje nurtujące pytania.



,,Uznajemy przynęty za odpowiedzialnych. Oskarżamy ofiary. Mordercą jest ten, kto wydaje rozkaz, nie ten, kto go wykonuje. Mózg, nie ręka."


Eric Emmanuel Schmitt jest znany chyba każdemu z nas. Każda z jego książek posiada ,,to coś". Czytając książki Schmitta zdaję sobie sprawę, że w życiu każdego z nas dzieje się tyle wspaniałych rzeczy, których nie dostrzegamy. Bardzo podobnie jest ze złem. Na całym  świecie dokonuje się tylu okrutnych czynów, których nie widzimy, albo staramy się nie zwracać na nie uwagi, zupełnie tak jakbyśmy mieli klapki na oczach. Schmitt w swojej najnowszej książce pokazuje jak dla szlachetnych wartości jesteśmy w stanie dokonać skandalicznego czynu. Autor porusza również tematy, które są niezwykle aktualne w dzisiejszych czasach. Pokazuje jak działają religie i dlaczego ludzie dokonują ataków terrorystycznych w imię wiary. 




,,Z domami jest jak z ludźmi- nie wybiera się tej czy tego, kogo się kocha. Ulega się. Gdy szuka się powodów, żeby kochać, już się nie kocha."


Moim zdaniem ,,Człowiek, który widział więcej" jest jeszcze lepszy niż słynny ,,Oskar i pani Róża". Jest to tego rodzaju książka, która daje nam wiele refleksji. Po tej lekturze nie byłam gotowa do czytania innej książki, gdyż milion myśli zaprzątało mi głowę. Nie byłam w stanie pozbierać się po tym co przeczytałam. Zanim napisałam tę recenzję minęło troszkę czasu. Jeżeli przeczytacie tę książkę, będziecie wiedzieć o co mi chodzi. Najnowsza pozycja Erica Emmanuela Schmitta potrafi wzruszyć do łez. Jestem ją w stanie polecić każdej osobie. Książka z pewnością zasługuje na ocenę 10 ponieważ wywarła na mnie ogromne wrażenie.


Polecam!


Za możliwość przedpremierowego przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję Wydawnictwu Znak! ♥


1 komentarze:

  1. Widzę, że u Schmitta też mogłyśmy się spotkać... Ja dotarłam ok. 11-stej

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.