Znalazłam wreszcie wolny czas....
Czas na pisanie recenzji.
Czas na czytanie książek.
Przepraszam wszystkich za tę jakże długą przerwę.
W dzisiejszym poście chciałabym wspomnieć o książce Dana Browna pt. ,,Inferno".
Jest to moje pierwsze spotkanie z tym autorem. Miejmy nadzieję, że nie ostatnie ponieważ książka bardzo przypadła mi do gustu. ,,Inferno" dostałam na mikołajki. Pamiętałam ją z pierwszych miejsc w rankingach książek w Empiku. Początkowo myślałam, że to jakaś nudna książka o architekturze. Już od pierwszej strony moją uwagę przykuł cytat ,, Najmroczniejsze czeluście piekieł zarezerwowane są dla tych, którzy zdecydowali się na neutralność w dobie kryzysu moralnego"
Po przeczytanych 50 stronach nie mogłam się oderwać. Akcja książki jest wartka, co chwile pojawiają się nowe zaskakujące wydarzenia, jak również osoby.
Na samym początku poznajemy głównego bohatera, który budzi się w szpitalu nie wiedząc kim jest i gdzie się znajduję, wpadł w stan amnezji. Na własne oczy doświadcza zabójstwa lekarza. W uwolnieniu się od mordercy głównemu bohaterowi pomaga pielęgniarka Sienna. Robert dowiaduje się od niej, że został postrzelony w głowę. Nie wie kto chce go zabić i czemu go śledzi. Ponadto został poinformowany o tym, że w dzień przybycia do szpitala cicho mamrotał pod nosem ,,ve...sorry" Czemu Robert przeprasza? Dlaczego musi uciekać przed żołnierzami? Czy da radę rozwiązać zagadkę? Tego dowiesz się czytając te książkę.
Osobiście uważam, że książka zaciekawi każdego, nawet najbardziej wymagającego czytelnika.
Gorąco polecam!
Obsługiwane przez usługę Blogger.
0 komentarze:
Prześlij komentarz